Zarabianie na fotografii to marzenie tych, którzy w pewnym momencie chwycili w dłoń aparat, postanowili skorzystać z jego dobrodziejstw, a w następstwie odkryli, że to magiczne pudełko jakimś magicznym sposobem nie potrafi odkleić się od dłoni. Przywarło na stałe, podsuwając bezustannie nowe pomysły, inspirując do działania. Moment, w którym niepozorne hobby zaczyna przysłaniać całą resztę, a dotychczasowe zainteresowania zsuwają się nieco na dalszy plan, to moment, w którym zaczyna się o fotografii myśleć „na poważnie”. Pierwsze słowa uznania są jak motywacyjny kop do dalszego eksplorowania, nawiązywania nowych współprac, poszerzania własnych umiejętności. Na szczęście w dobie internetu wiele rzeczy niemożliwych jeszcze kilkadziesiąt lat temu, stało się wprost banalnie proste. Zdjęcie wykonane przed momentem pod własnym domem może obiec cały świat właściwie w ułamku sekundy. Takie możliwości w pewien sposób ułatwiają zyskanie uznania zarówno w branży, jak i wśród potencjalnych klientów. Warunkiem jest oczywiście poziom wykonywanych fotografii. W zawodzie fotografa liczy się bezustanne praktykowanie i wykonywanie swojej pracy w taki sposób, aby klient był zainteresowany tylko jego usługami. Liczy się wobec tego kreatywność, bardziej niż kiedykolwiek, ponieważ rynek przepełniony jest osobami z kilogramami wybitnego sprzętu, ale bez wyobraźni. Warto przywołać platformy sprzedaży zdjęć, które skupiają się przede wszystkim na zdjęciach wykonanych telefonem. Taka sytuacja dowodzi, że w dzisiejszych czasach istotniejszą kwestią jest pomysł, a nie techniczna precyzja. Dobry fotograf jest zmuszony do nadążania za obowiązującymi trendami przy jednoczesnym bezkompromisowym działaniu w zgodzie ze swoim pojęciem estetyki i ekspresji. Autentyczność to wartość, którą doceni każdy klient. Warto inwestować w konkursy fotograficzne, które zawsze otwierają szereg nowych możliwości i bez względu na wszystko – działać.
W czasach mediów społecznościowych jest duże zainteresowanie na fotografów, więc warto się szkolić.